Biel i drewno w łazience z prysznicem
Jeśli ominął Was wpis z projektem naszej łazienki z prysznicem na parterze, zajrzyjcie koniecznie tutaj. Tak jak wspominałam, Marcin wykończył łazienkę całkowicie samodzielnie. Sam kładł kafle i robił biały montaż. Ja trochę pomagałam – kładłam fugi i silikonowałam narożniki.
Kafelki
W dolnej łazience zdecydowaliśmy się na połączenie bieli i ciemnego brązu. Na ściany wybraliśmy płytki szkliwione na wysoki połysk, na podłogę półmatowy gres drewnopodobny. Ten sam gres położony został na obudowie toalety oraz na ścianach w kabinie prysznicowej.
Umywalka i meble
Do łazienki wybraliśmy szeroką, 100 cm szafkę pod umywalkę. Była ona przeznaczona do montażu umywalki wpuszczanej, ale my zdecydowaliśmy się na położonie na niej dębowego, lakierowanego blatu i umywalki nablatowej. Niestety nie pomyśleliśmy, że przez to umywalka będzie położona wyżej niż standardowo. Dlatego Mikołajowi trudno jest dosięgnąć do kranu z wodą, nawet z łazienkowego schodka. Póki co, musimy pomagać mu w myciu rąk, lub myje je sam w kuchni, korzystając z kitchen helpera. Jeśli wpadniecie na podobny pomysł co my, rozważcie przycięcie nóżek szafki. Nie mniej, umywalka którą wybraliśmy jest bardzo wygodna. Zastępuje nam nawet wanienkę dla Miłosza. Mycie w niej niemowlaka jest wygodne i pozwala zaoszczędzić wodę.
Kupiliśmy również dwie szafki wiszące z tej samej serii, co szafka pod umywalkę. Początkowo planowaliśmy w tym miejscu słupek, ale te były zbyt głębokie. Szafki wiszące były płytsze, dlatego kupiliśmy dwie i zawiesiliśmy je jedna nad drugą, obracając jedną z nich do góry nogami. W ten sposób uchwyty szafek zlicowały się ze sobą i tworzą spójną całość.
Oświetlenie i dodatki
Nad umywalką zamontowaliśmy duże, okrągłe lustro o średnicy 60 cm. Nad nim zawisł czarny, metalowy kinkiet z edisonowską żarówką o ciepłym odcieniu światła.
Pewnie zapytacie, czy takie światło nie przeszkadza np. podczas robienia makijażu. Tuż za umywalką, naprzeciwko lustra mamy duże, jasne okno, także w dzień w łazience jest sporo naturalnego światła.
Na suficie zamontowaliśmy bliźniaczą lampę, tyle że z 3 punktami świetlnymi.
Obok umywalki zawiesiliśmy czarny, drabinkowy wieszak na ręczniki. W łazience ustawiłam też rośliny, którym nie przeszkadza wilgoć.
WC
Teraz kilka słów o WC. Wybraliśmy komplet – podwieszaną misę z zestawem podtynkowym. Misa ma ukryte śruby i jest bardzo estetyczna. Łatwo się ją czyści zarówno z zewnątrz jak i wewnątrz. Jest bezkołnierzowa, więc zielone wstrętne bakterie i zarazki z reklam domestosa nie mają się gdzie osadzać. I to tyle z plusów. Marcin przeklina ten klozet i ja się mu nie dziwię. Zacznijmy od montażu. Śruby są ukryte, więc aby przytwierdzić WC do ściany, Marcin musiał leżeć na podłodze, jedną ręką podtrzymując misę, a drugą na oślep próbował znaleźć śrubę, którą trzeba wkręcać za pomocą 40 cm przedłużki do klucza. Otwory, przez które mamy dostęp do śrub są tak małe, że w niektóre rękę musiałam wkładać ja, a i tak ledwo mi się to udawało (mam małe, dziecięce dłonie – noszę pierścionki w rozmiarze 6!). Gdy w końcu udało się zamontować WC, okazało się, że do zamocowania deski należy… zdemontować klozet. Tutaj poleciały soczyste k***y. Marcin zdjął WC, zamontował deskę, znów przytwierdził całość do ściany. Po pewnym czasie jedna śruba mocująca deskę poluzowała się i aby ją wyregulować… należy zdemontować WC. Poluzowana deska zostanie z nami już na zawsze – kolejnego demontażu toalety Marcin nie zniesie. Do górnej łazienki kupimy klasyczny WC-kompakt stojący na ziemi.
Kabina prysznicowa
Zdecydowaliśmy się na prostokątną kabinę prysznicową z brodzikiem o wymiarach 80 na 100 cm. Marcin nigdy wcześniej nie kładł kafli, więc odpadała kabina typu walk-in z odpływem liniowym. Pewnie jakby się uparł, to by taki zrobił, ale woleliśmy nie ryzykować i oszczędzić też sobie trochę czasu. Kabina świetnie spełnia swoje zadanie – jest przestronna i możemy wstawiać do niej miskę na pranie, która robi za wanienkę, gdy Mikołaj chce chwilę dłużej potaplać się w kąpieli. Postawiliśmy na armaturę w kolorze srebrnym, ponieważ kabina również posiada chromowane listwy. Była dostępna również z czarnym wykończeniem i wówczas pewnie zdecydowalibyśmy się na armaturę w tym samym kolorze. Zniechęcił nas jednak fakt, iż woda w miejscu, w którym mieszkamy jest dość twarda i obawialiśmy się widocznych zacieków z kamienia.
Póki co użytkujemy tylko łazienkę na parterze, gdyż na tą na piętrze nie mamy jeszcze pomysłu. Wiemy tylko, że będzie w niej wanna i stojące na ziemi WC. Wolimy też najpierw zakończyć w domu wszelkie inne małe prace, których w całym domu jest jeszcze sporo do wykonania, a później skupić się na łazience. W ten sposób krok po kroku wszystko będzie gotowe na tip-top, a nie wszystko rozbabrane (wtedy zazwyczaj nigdy nie widać końca prac).
Słowo kluczowe: łazienka, wc
- Postaw nam wirtualną kawę:
- pozostaw komentarz
- udostępnij artykuł w mediach społecznościowych
- polub naszą stronę na Facebooku i obserwuj nas na Instagramie
- oznaczaj nas za pomocą znacznika @dziecinnieproste
Wyszło pięknie 🙂
Witam. A skąd blat ?
Jej, to naturalny dębowy blat z Leroy Merlin. Ten sam mamy w kuchni. Ten łazienkowy najpierw wyolejowaliśmy, ale po czasie widać było ślady po wodzie, więc polakierowaliśmy go lakierem do jachtów 🙂
Gratulacje !! Jesteście inspiracją !!
Efekt końcowy jest naprawdę zniewalający z nóg! Uwielbiam łączenie bieli z elementami drewna. Do tego dodatki np. elegancki ręcznik będzie fajnym motywem.
Gratuluję dzieła! Jest świetnie!
Super. Jestem ciekawa calego wnetrza.
Ale piękna i to drewno! 🙂 Ja w tym roku miałam remont łazienki we wakacje, ale postawiłam tym razem na inny styl. Postawiłam na meble łazienkowe loft, w klimacie z białymi płytkami i szarymi dodatkami. Pozdrawiam!