Playful parenting. Rodzicielstwo przez zabawę – recenzja
Pamiętam, gdy na studiach z pedagogiki specjalnej poznawałam metodę Son Rise, która polegała na „wchodzeniu w świat” dziecka z autyzmem. Terapeuta dosłownie „schodził na ziemię”, do dziecka, aby nawiązywać z nim kontakt i budować relację.
Ten program terapeutyczny bardzo utkwił mi w głowie. Dlaczego? Może dlatego, że wydaje mi się on dość uniwersalną metodą, która pomaga na poznawanie i budowanie relacji ze wszystkimi dziećmi.
Kiedy czytałam książkę dr Lawrence’a J. Cohen’a, miałam wrażenie, że autor podziela moje zdanie. Odnalazłam bratnią duszę wśród autorów poradników dla rodziców. W książce „Playful Parenting. Rodzicielstwo przez zabawę”, wydawnictwa Mamania, znajdziecie wiele wskazówek dla rodziców, którzy pragną budować silną, pozytywną relację ze swoim dzieckiem. Dowiecie się, jak wspierać je w rozwoju, również emocjonalnym. Jak okazywać dziecku akceptację i budować jego poczucie własnej wartości. Okazuje się, że każdy z nas ma odpowiednie ku temu zaplecze, a tym zapleczem jest właśnie zabawa.
Sztywniara? To ja
My, dorośli bardzo często jesteśmy zbyt surowi i spięci. Taka jest prawda. Ja też bywam sztywniarą. Częściej, niż bym tego chciała. Na szczęście możemy sięgnąć po książkę taką jak „Playful Parenting” i zobaczyć, co proponuje nam autor. Wiem doskonale, że nieraz ciężko jest wyjść poza szablon. Podejrzewam, że wiele z naszych dzieci zdziwiłoby się, gdybyśmy teraz radośnie weszli do ich zabałaganionego pokoju i z uśmiechem na ustach krzyknęli „No to co, dzieciaki?! Robimy wyścigi, kto pierwszy wrzuci do pudła wszystkie klocki?! Kto wygrywa, wybiera, jaką książkę czytamy dziś na dobranoc! Czas start!”. Ale to działa – sprawdziłam. Pokój czysty, a ja o wiele mniej sfrustrowana.
Tak zamiast nie
Ile razy Twoje dziecko usłyszało od Ciebie słowo „nie”? A gdyby tak na kolejne jego, nawet absurdalne pytanie, otrzymało odpowiedź twierdzącą? Ostatnio spróbowałam takiego „wychowawczego” przekomarzania się z Mikołajem.
– Co chcesz na kolację?
– Czekoladę.
– Taaak, nałożymy na talerz górę czekolady, posypiemy kolorową posypką, obok nałożymy ogromną kopę lodów i wbijemy w to watę curkową na patyku, co Ty na to?
– No coś Ty mama, na kolację nie je się tylu słodkości. Rozbolałby mnie brzuch.
I to również działa. Pozwólmy dzieciom pokazać, ile same wiedzą i jakie są mądre. Pozwólmy im wysnuwać wnioski. Przez zabawę.
Playful Parenting. Rodzicielstwo przez zabawę
tekst: Lawrence J. Cohen
tłumaczenie: Anna Rogozińska
wydawnictwo: Mamania
data wydania: 2020
ilość stron: 380
Komu polecam?
Książka „Playful parenting” to nie jest kolejny poradnik o tym, jak i w co bawić się z dzieckiem. Znajdziemy w niej coś zdecydowanie cenniejszego – wyjaśnienie, jak z zabawy uczynić skuteczne narzędzie wychowawcze. Narzędzie pomagające w budowaniu relacji, wspierające, rozwiązujące problemy, budujące poczucie własnej wartości. Książkę polecam wszystkim rodzicom oraz specjalistom pracującym z dziećmi w różnym wieku.
Wpis został przygotowany we współpracy z wydawnictwem Mamania
- Postaw nam wirtualną kawę:
- pozostaw komentarz
- udostępnij artykuł w mediach społecznościowych
- polub naszą stronę na Facebooku i obserwuj nas na Instagramie
- oznaczaj nas za pomocą znacznika @dziecinnieproste