Wakacje na Korfu z dzieckiem. Praktyczne informacje o wyspie

Wakacje w sezonie za… 1202 zł?

W tym roku, ze względu na moją pracę, byliśmy zmuszeni do wyjazdu na urlop w trakcie trwania wakacji szkolnych. Wydawałoby się, że ceny zagranicznych wycieczek w tym terminie powalają – i racja. Gdy szukaliśmy ofert biur podróży około 2 miesięcy szybciej, ceny za 4* hotel w Grecji z opcją all inclusive oscylował w okolicach 3500 zł za osobę za tygodniowy wypoczynek. Przypomnę Wam, że analogiczne wycieczki na Zakynthos, Kefalonię czy Riwerę Olimpijską do tej pory kosztowały nas 1500-1700 zł/os. Stwierdziliśmy wtedy, że trochę poczekamy. Marcin porozmawiał w pracy z szefem i ustalił, że w okolicach początku lipca weźmie tygodniowy urlop. Dostał zgodę, więc mogliśmy pozwolić sobie na poszukiwania opcji last second.

Od około 15 czerwca codziennie sprawdzałam oferty różnych biur. W końcu, 25 czerwca rano trafiłam na ofertę – Korfu za 1760 zł za osobę. Wylot kolejnego dnia. Dodatkowo – Mikołaj leciał za darmo, bo 2 lata kończyl dopiero 10 lipca (do 2 roku źycia dzieci latają samolotami za darmo, o czym pisałam TUTAJ, a także nie płacą za hotel wyżywienie itp. Pokrywamy jedynie koszt ubezpieczenia dziecka do lat 2). Kupiliśmy ofertę o 10 rano, lecieliśmy kolejnego dnia o 12. 1760 zł za tygodniowe wakacje all inclusive w 4* hotelu to bardzo tanio – tak pewnie pomyśleliście. A co powiecie na to, że o godzinie 15 oferta ta kosztowała 1550 zł za osobę, a po godzinie 20 zaledwie… 1202 zł? Rozrywka dla odważnych (i zorganizowanych 🙂 ), ale jak widzicie – tanie wakacje w sezonie są jak najbardziej możliwe.

Ofert szukałam głównie za pośrednictwem portalu traveplanet.pl , jednak nie zawsze pojawiają się tam wszystkie oferty biur. Polecam Wam przeglądać strony różnych operatorów, jak Grecos, Itaka, Coral Wezyr, Exim Tours, TUI itp. Finalnie kupiliśmy wycieczkę z Rainbow Tours.

Lot

Podróżując z Mikołajem, celowo szukamy lotów, podczas których czas nie przekroczy 3 godzin. Wybieramy lotnisko w Gdańsku, bo jest najbliżej naszego miejsca zamieszkania. Parking jest tani i położony blisko terminalu. W hali odlotów jest świetny plac zabaw. Jest też Mc Donalds i kilka innych barów, gdzie można wypić kawę lub kupić coś do jedzenia na wypadek opóźnienia lotu. Nasz lot z Gdańska na Korfu trwał 2,5 godziny. Był opóźniony o godzinę – powrotny również – urok lotów czarterowych.

Korfu

Korfu to druga co do wielkości wyspa grecka leżąca w Archipelagu Wysp Jońskich (największa jest Kefalonia, o której pisaliśmy tutaj, a nieco mniejsza Zakynthos – sprawdź naszą relację). Mimo to jest niewielka – jej wymiary to 55 x 20 km. Można z powodzeniem objechać ją w całości autem w kilka dni, jednak mając na uwadze jej górzysty teren, musimy wziąć pod uwagę, że do miasteczka oddalonego o 10 km, będziemy jechać wąskimi krętymi dróżkami około pół godziny. Z wyspy pływają różne promy, głównie na grecki ląd lub do Albanii. W najwęższym miejscu wyspę z lądem Albanii dzieli zaledwie 3 km. Większość plaż na wyspie to plaże kamieniste. Plaże piaszczyste należą do mniejszości.

Nasz hotel

Benitses to typowo turystyczna miejscowość na wschodnim wybrzeżu Korfu, oddalone od lotniska o około 20 km. Samo miasteczko to marina, niewielka i nieciekawa plaża, kilka sklepów, tawern i stoisk z pamiątkami, hotele i pensjonaty. Wąskie chodniki lub ich brak i ruchliwa droga – jedna z głównych dróg komunikacyjnych na Korfu, miejscami bardzo kręta i bez pobocza.

Przy tej właśnie drodze, 2 km za Benitses znajdował się nasz hotel Lido Corfu Sun. Hotel zauroczył nas od pierwszych chwil pobytu. Kilka kameralnych budynków, bardzo ładne pokoje, restauracja z pięknym widokiem na morze i z tarasem wysuniętym ponad linię drzew. Dający orzeźwienie basen z bordzikiem dla dzieci, bar, w którym było wszystko, co trzeba, uśmiechnięta obsługa. Ale przede wszystkim – brak tłoku. Tak. Sezon wakacyjny w pełni, Grecja, słońce, upał, a w hotelu brak tłumów. Plaża hotelowa (do której trzeba było dojść 300 m tą ruchliwą krętą drogą) była cudowna. Wstęp możliwy był tylko dla gości hotelu. Plaża była kamienista, ale przeurocza – leżaki stały na skałach oraz na drewnianym pomoście. Mikołaj na tej plaży był w siódmym niebie. My podobnie. On godzinami wrzucał do wody kamienie, a my wylegiwaliśmy się na leżakach. Raj na ziemi.

Wynajem auta

Hotel i plaża były idealnym uzupełnieniem naszego wypoczynku. Jednak będąc na Korfu chcieliśmy zwiedzić jak najwięcej. Za pośrednictwem recepcji hotelowej wynajęliśmy auto z wypożyczalni Sambas. Fiat Panda za 80 euro za 3 dni. Miał klimatyzację, był sprawny, zadbany i jeździł. To najtańsze auto, jakie wypożyczaliśmy dotąd w Grecji, a na poprzednich wakacjach byliśmy poza sezonem. Żadnej kaucji, karty kredytowej. Fotelik dla Mikołaja był w cenie. Do bagażnika bez problemu mieścił się wózek-parasolka dla synka.

Autobusy na Korfu

Po Korfu kursują autobusy – dalekobieżne Green Busses oraz miejskie Blue Busses, poruszające się głównie po mieście Korfu i najbliższej okolicy. O dziwo, rozkłady na przystankach mają pokrycie z rzeczywistymi godzinami odjazdów (kto był w Grecji, ten wie, że rozkłady autobusów są zazwyczaj baaaaaaaaardzo orientacyjne). W różnych miejscach na wyspie spotkamy też punkty obsługi klienta, gdzie można zapytać o trasy autobusów, lokalizację przystanku, godziny odjazdów. Bilety na bliskie trasy kosztują 1,8 euro od osoby. Szczerze nie znam cen na dalsze trasy, gdyż podróżowaliśmy autokarami tylko 3 razy do miasteczek oddalonych o kilka km od naszego hotelu, ale nie powinny one przekraczać kilku euro.

Kilka ważnych według mnie informacji na temat korfiańskiego transportu publicznego:

  • autobusy to raczej autokary – takie jak na szkolne wycieczki
  • do kierowcy trzeba machać, aby zatrzymał się na przystanku
  • bilet kupujemy u kierowcy w autobusie
  • wózki dziecięce i inne większe bagaże umieszczamy w luku bagażowym
  • i najważniejsze – PRZYSTANKI często oznaczone są tylko po jednej stronie drogi. Jeśli chcecie jechać w przeciwną stronę, czekacie po drugiej stronie drogi niż przystanek i machacie do kierowcy nadjeżdżającego autokaru

Szczegóły dotyczące tras oraz opłat możecie sprawdzić tutaj: https://greenbuses.gr oraz https://www.astikoktelkerkyras.gr

Sklepy

Zakupy na Korfu robiliśmy głównie w marketach. Najwięcej większych marketów położonych jest w okolicy stolicy. Bez problemu kupiliśmy tam soki, owoce, oliwki, typowo greckie produkty spożywcze. Na plus zdziwiła mnie alejka z produktami dla dzieci, bo była bardzo bogato wyposażona, czego brakowało mi na Zakynthos czy Kefalonii – tam ciężko było o owocowe tubki dla dzieci, o mleku w proszku nie wspominając (nawet w Lidlu brakowało działu dziecięcego). Tu mleko również było greckie – w puszkach, już rozrobione (płyn), za to wybór kaszek, deserków obiadków, musów owocowych, pampersów i wilgotnych chusteczek był ogromny.

Ceny typowo greckie – litrowy sok ok. 2 euro, piwo w puszce ok. 1,2 euro, duża woda w butelce ok. 0,6 euro, ciastko świeżo wypiekane – ok. 1,5 euro, chipsy ok. 2 euro, oliwki ok. 10 euro za kilogram. Soki, nawet te dla dzieci, mają milion kilogramów cukru w 100 ml soku. Dobrze, że Mikołaj pije głównie wodę, a tubki owocowe zabraliśmy mu z Polski.

To tyle, jeśli chodzi o ogólne informacje o Korfu. W kolejnym wpisie pokażemy Wam, co udało się nam zobaczyć podczas naszych tygodniowych wakacji na wyspie.

6 comments on “Wakacje na Korfu z dzieckiem. Praktyczne informacje o wyspie

  1. Super wpis 🙂 W połowie czerwca lecimy z 2-latkiem na Korfu i zastanawiamy się czy wózek spacerowy jest niezbędny czy spokojnie damy radę bez niego?

    1. to zależy. My mieliśmy składaną parasolkę dla dwuletniego wówczas Mikołaja. Przydawała się na drzemkini dłuższe soacery, np. po stolicy.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *