DIY: Pomocnik kuchenny dla dzieci (kitchen helper)
Czym jest pomocnik kuchenny?
Wbrew pozorom nie jest to mały troll, czy mysz doprawiająca za nas zupę. Gdy żOla powiedziała, że przydałby nam się pomocnik kuchenny, w głowie zrodziły mi się dwie myśli: pierwsza, że właściwie nie gotujemy dużo, druga, że w mojej opinii pomocniczka kuchenna byłaby lepsza :D. Pomocnik to mebel, który jak się okazało później, rzeczywiście jest pomocny zarówno dziecku jak i rodzicowi. Tej drugiej osobie szczególnie.
Bezsprzecznie każde dziecko rodzi się z zacięciem kulinarnym. W naszym przypadku jest to obsesja, przejawiająca się w ciągłym pragnieniu przesypywania, mieszania, odsypywania, mierzenia, ważenia, smakowania, doprawiania wszystkiego co można znaleźć w szafkach kuchennych. Za wszelką cenę. Idąc po trupach. ZAWSZE.
Gdybym w życiu miał choć mały okruch determinacji Mikołaja w kuchennym brojeniu, z pewnością zostałbym prezydentem jakiegoś małego kraju w Afryce, lub co najmniej przywódcą dużego plemienia, w ostateczności kucharzem w telewizji śniadaniowej. Gdzieś w życiu popełniłem błąd.
Do wykonania pomocnika kuchennego potrzebujemy:
- taboret ze schodkiem BEKVÄM (IKEA)
- stołek ODDVAR (IKEA)
- 2 śruby zamkowe m6, długość ok 60mm (płaski łeb)
- wkręty, długość ok. 40 mm
Możemy wykorzystać taboret ze schodkami z którego wcześniej wykonaliśmy kuchnię, wpis znajdziecie tutaj. Wykonanie pomocnika nie determinuje zniszczenia kuchni, którą wcześniej misternie wykonaliśmy, wręcz przeciwnie, dzięki patentowi, który opiszę, oba mebelki będą niczym Pat i kot.
Najpierw składamy taboret ze schodkami zgodnie z instrukcją. Podczas składania stołka musimy dopuścić się prostej modyfikacji. Oczami wyobraźni widzę, jak ludek z instrukcji stołka grozi mi w tym momencie palcem mówiąc: ” nu nu nu ”. Bądźcie spokojni, wiem co robię #PTS. Składamy najpierw konstrukcję nóg pomijając jedną dolną poprzeczkę. Następnie bierzemy się za deskę siedziska i wiercimy w niej 2 dziury wg rysunku (rysunek). Ostatnim krokiem jest przykręcenie deski siedziska do konstrukcji nóg za pomocą wkrętów 40 mm, tyle że nogi muszą stanąć na siedzisku.
Stołek złożony teraz trzeba połączyć oba mebelki. I tutaj spieszę z pomocą moim patentem. Mianowicie w listewce, która została nam niewykorzystana od stołka, wiercimy 2 otwory w odległości 12 centymetrów (rysunek). Stawiamy stołek na siedzisku w wywiercone dziury wkładamy śruby które powinny wpasować się w otwór w górnym stopniu taboretu. Przewlekamy śruby przez nawierconą wcześniej listewkę i skręcamy śrubami. Koniec patentu. voilà gotowe!
Stołek warto pomalować lakierem lub farbą, bo w ferworze kuchennych zabaw szybko nabawi się plam.
Efekt końcowy powinien wyglądać tak:
Czytając moje ostatnie artykuły można odnieść wrażenie, że podjęliśmy współpracę z IKEĄ – nie jest to prawda, a szkoda.
Jakiś czas temu postanowiliśmy zmienić kolor pomocnika na turkus. żOla przeszlifowała całość szlifierką, oczyściła i pomalowała 3 warstwami farby dekoracyjno-ochronnej Sadolin kolory ogrodu.
Teraz kitchen helper ożywia naszą kuchnię i świetnie komponuje się z innymi niebiesko – turkusowymi dodatkami. A Wam jak się podoba nowy kolor?
Po przeprowadzce do nowego domu pomocnik otrzymał swoje 3 życie i obecnie jest pomalowany na czarno 🙂
- Postaw nam wirtualną kawę:
- pozostaw komentarz
- udostępnij artykuł w mediach społecznościowych
- polub naszą stronę na Facebooku i obserwuj nas na Instagramie
- oznaczaj nas za pomocą znacznika @dziecinnieproste
Jak ze stabilnością takiego kitchen helpera? Czy nie jest on wywrotny jak dziecko wariuje w środku?
My korzystamy z naszego kitchen helpera już rok i jeszcze nie zdarzyło się, aby się zachwiał. Zaznaczę jednak, że stoi on non stop przodem do szafki, dotykając jej 🙂
Mamy taki pomocnik domowej roboty, niestety nie polecam, dziecko (1,5 roku) oparło się w środku o brzeg i chciało otworzyć lodówkę, wtedy pomocnik leciał na podłogę. Szczęście byłam niedaleko i dziecko tyle o ile złapałam amortyzując trochę upadek. Według mnie taki domowej roboty pomocnik nie jest dobrze wyważony
Inga, to prawda… jest źle wyważony. Dziecko 14 m-cy wdrapało się na pomocnika stojącego luzem, tylko ja niestety nie zamortyzowałam tego upadku… żałuję, że nie przeczytałam tego komentarza wcześniej :/
Mamy dwa guzy, jeden z tyłu głowy po uderzeniu w podłoge, drugi na czole, po tym jak pomocnik spadł na dziecko. Zła jestem na siebie bardzo. Nie wiem czy jakoś go dociążyć czy rozmontować czym prędzej.
Jak połączone są nogi siedziska stołka z nogami?
Przykręciłem je wkrętami bezpośrednio przez siedzisko taboretu.
Szkoda, że nie ma tej informacji w opisie, tak jak i dodatkowych wkrętów na liście zakupów…. czeka mnie jeszcze jedna wyprawa do marketu budowlanego 😉
Hej, dzięki za uwagę. Dodałem je już w opisie 🙂
Proszę o informację jaka jest grubość siedziska taboretu i góry stołka. Chcę dziś wszystko kupić, ale nie chcę kupić za długich wkrętów żeby przypadkiem nie przebić stołka, a bym skoczył do castoramy i IKEA od razu . 🙂 Użyję zwykłych wkrętów do drewna zamiast śrub
Grubość siedziska taboretu to 15 mm, a góra stołka ma 18 mm
Jak myślicie, czy można pominąć blat od taboretu i na jego nogi przykręcić od razu blat od stołka?
Raczej nie, gdyż blat od taboretu jest większy (kwadrat) niż podstawa od stołka Bekkvam (prostokąt)
Hej Olu,
Właśnie miałam takie samo pytanie jak Sylwia! Z tego co widzę to w tekście odnosicie się do taboretu jako elementu z prostokątnym blatem (Bekkvam) a zatem jego blat jest mniejszy niż stołek Oddvar – zatem czy pominięcie prostokątnego blatu jest możliwe i przykręcenie blatu stołka Oddvar bezpośrednio do 'nóg’ taboretu Bekkvam?
Z góry dzięki za odpowiedź!
szczerze mówiąc nie próbowałam tego rozwiązania. Natomiast wydaje mi się, że może to być niemożliwe, ponieważ siedzisko taboretu Oddvar jest węższe niż rozstaw nóżek w stołku Bekvam
Dzięki wam w końcu mam pomocnika a nie marudę w kuchni.
Skręcamy właśnie naszego helpera…I mam pytanie.
Czy siedzisko stołka Oddvar można zamontować trochę wysunięte do przodu?
Jak przykładem na środku to na drodze dziecka tworzy się taki gzyms, znowu jak zamontuję bardziej z przodu martwię się czy będzie nadal stabilny…
u nas wyśrodkowaliśmy i jest stabilnie 🙂
Brawo za świetny pomysł i wykonanie, jak widać nie trzeba mieć „milionów ” na koncie wystarczy zdolny tata👍👏
Z tym małym trollem to tak bym nie przesadzała bo u mnie córka to naprawdę czasami trolluje pomagając przy robieniu jakichkolwiek posiłków xD
Na szczęście mój kochany tato jest stolarzem i nie muszę robić tego sama, widziałem tylko produkt końcowy, teraz przyda się drugi żeby nie było bijatyk, bo druga młodzież zaczyna chodzić 🙂 podsune mu ten artykuł, być może szybciej mu wyjdzie i nie będe musiała czekać na te wszystkie rzeczy które zamówłiam u niego 😛
Czy taki helper ma ograniczenia wagowe albo wiekowe? Nada się dla 3,5 letnich bliźniaków? Czy lepiej poszukać innego rozwiązania?