Mamy dużą rodzinę, więc każda impreza u nas, nawet najzwyklejsze imieniny, to 24 osoby przy stole. O ile zimą (Marcin i ja mamy urodziny w listopadzie i grudniu) musimy się głowić i wymyślać, jak rozmieścić gości przy stole (no i w ogóle jak ustawić stół dla tylu osób?!), o tyle latem mamy nieco uproszczone zadanie, bo imprezę możemy przenieść do ogrodu. A tam jak wiadomo – jest spora przestrzeń.

Mamy to szczęście, że nasi chłopcy obchodzą urodziny miesiąc po miesiącu, więc wyprawiamy im wspólne przyjęcia urodzinowe.

Zacznijmy może od menu, które zaplanowałam na tak sporą ilość gości. Aby nieco ułatwić nam zadanie (wszystko przygotowywaliśmy samodzielnie), postanowiliśmy zrobić grilla. Do tego kilka tart wytrawnych, sałatki, deski przekąsek oraz słodkości: torty (oczywiście 2), sernik na zimno, kolorowe donuty, cake pops i sezonowe owoce.

Od razu może wytłumaczę się z oprószonych chemią donutów: marzył o nich Mikołaj, a to w końcu jego urodziny 🙂 Kupiłam po 1 donucie dla każdego dziecka, a torty przygotowałam właśnie w taki sposób, aby również przypominały wielkie donuty 🙂

Wcześniej, kiedy dodawałam na stories relację z przygotowywania urodzin, miałam od Was sporo pytań o niektóre przepisy. Postaram się więc tutaj bardzo prosto i szybko wytłumaczyć Wam, jak przygotowywałam poszczególne dania:

TORT-DONUT

Do przygotowania tych tortów wykorzystałam ten przepis na biszkopt. Do jednego biszkoptu zamiast mąki ziemniaczanej dodałam kakao, aby był ciemny. Krem to również, tak jak w powyższym przepisie: śmietanka z mascarpone, cukrem waniliowym i odrobiną cukru-pudru. Każdy biszkopt przecięłam na 3 równe płaty, przełożyłam kremem i dodatkami: dżemem, świeżymi owocami oraz kremem czekoladowym. Następnie lekko ścięłam boki górnego płata, aby zaokrąglić tort. Szklanką wycięłam po środku dziurkę i również zaokrągliłam brzeg nożykiem.

Potem posmarowałam tort kremem, oblałam polewą (kupiłam gotowe polewy czekoladowe do ciast) i posypałam kolorową posypką. Donuty gotowe:)

CAKE-POPS

Cake Pops to nic innego, jak bajaderki nadziane na patyczki 🙂 Wyglądają jak ciasteczkowe lizaki. Przepis jest banalnie prosty, bo zużywamy do nich to, co mamy pod ręką. Ja do przygotowania cake popsów użyłam:

• ścinki tortu (resztki z zaokrąglania brzegów i wycięte środki)
• biszkopty
• krem czekoladowy
• krem do tortu
• dżem
• kakao
• jogurt naturalny
• wiórki kokosowe
• rodzynki
• olejek rumowy

Wszystkie składniki wymieszałam ze sobą. Nie podam Wam dokładnych proporcji, bo to zależy od tego, ile macie ścinków ciasta czy biszkoptów. Masa musi być na tyle klejąca, żeby móc zrobić nierozpadające się kuleczki – jak bajaderki. Po uformowaniu kulek, obtoczyłam je we wiórkach kokosowych i nadziałam na kolorowe rurki do napojów. Ułożyłam je na ozdobnych tackach i voila 🙂 Słodkie przekąski gotowe.

Biszkopty z kremem kokosowym

To banalnie prosty deser, do którego użyłam krem pozostały z tortu (czyli śmietankę ubitą z mascarpone i cukrem wanilowym). Do kremu dodałam sporą ilość wiórków kokosowych i taką masę nakładałam na okrągłe biszkopciki. Można też udekorować ciasteczka wbijając w każde jeden migdał.

Poza tymi słodkościami, zrobiłam jeszcze sernik na zimno. Zaserwowałam też wspomniane wyżej kolorowe donuty (marzenie Mikołaja) oraz sezonowe owoce.

DANIA WYTRAWNE

Leczo

Bardzo lubię leczo, dlatego postanowiłam zaserwować je gościom jako przystawkę w oczekiwaniu na mięsko z grilla 🙂 Oto mój przepis na leczo:

Składniki:

• 6 kiełbasek śląskich
• 2 cebule
• 4 papryki
• 12 pomidorów lub przecier/passata pomidorowa (ok. 1,5 l)
• 500 g pieczarek
• 2 małe cukinie
• 2 l bulionu (lub 1l jeśli używamy przecieru)
• 2 ząbki czosnku
• 2 łyżki octu
• 2 łyżki cukru
• 3 łyżki oleju
• ziele angielskie, listek laurowy, sól, pieprz

Kiełbaski, cebule, cukinię i paprykę oraz pomidory kroimy w kostkę. Pieczarki obieramy i kroimy w półplastry. Czosnek przeciskamy przez praskę. Kiełbaskę podsmażamy z cebulą na oleju. Wrzucamy do garnka. Dodajemy paprykę, cukinię, pieczarki oraz pomidory lub przecier. Zalewamy całość bulionem. Dodajemy czosnek. Doprawiamy solą, pieprzem, listkiem, zielem, cukrem i octem. Gotujemy ok. 2 h na małym ogniu od czasu do czasu mieszając.

Wytrawne tarty

Przy takiej ilości gości, starałam się iść w kuchni na skróty, ale jednoczeście podać gościom pyszne dania. Dlatego postawiłam na 3 różne tarty, ale kilka składników było w nich takich samych, dla ułatwienia ich przygotowania.

Po 1, wszystkie tarty przygotowałam na cieście francuskim i wszystkie zalewałam tą samą masą jajeczną. Wszystkie też pod koniec pieczenia posypywałam żółtym serem.

Masa jajeczna (na 1 tartę):

• 3 jajka
• 250 ml śmietanki 30%
• sól, pieprz, czosnek w proszku

Tarta z łososiem i szpinakiem

Na wyłożone na blaszkę i lekko podpieczone ciasto francuskie nałożyłam szpinak (wcześniej przesmażony na maśle z solą, pieprzem i czosnkiem), drobno pokrojoną cebulę, ser feta pokrojony w kostkę, suszone pomidory pokrojone w paski i postrzępione kawałki wędzonego łososia (u mnie brzuszki wędzone). Całość zalałam masą jajeczną i zapiekłam ok. 20 minut w 200°C. Następnie posypałam tartę serem i zapiekałam jeszcze 5 minut.

Tarta z kurczakiem i papryką

Na wyłożone na blaszkę i lekko podpieczone ciasto francuskie nałożyłam podsmażone wcześniej i pokrojone w kostkę piersi z kurczaka, drobno pokrojoną cebulę i pokrojoną w kostkę paprykę. Całość zalałam masą jajeczną i zapiekłam ok. 20 minut w 200°C. Następnie posypałam tartę serem i zapiekałam jeszcze 5 minut.

Tarta z szynką i papryką

Na wyłożone na blaszkę i lekko podpieczone ciasto francuskie nałożyłam pokrojoną w kostkę szynkę konserwową, drobno pokrojoną cebulę i kolorową paprykę. Całość zalałam masą jajeczną i zapiekłam ok. 20 minut w 200°C. Następnie posypałam tartę serem i zapiekałam jeszcze 5 minut.

Poza powyższymi daniami przygotowałam deski przekąsek (oliwki, wędliny, sery, bagietki, hummus, pikle), kiełbaski i szaszłyki drobiowe z grilla, sałatki: grecką i z ryżem, kurczakiem, kukurydzą i ananasem. Wszyscy wyszli z imprezy najedzeni i chyba zadowoleni 🙂

OZDOBY

Ozdoby urodzinowe, na jakie zdecydowaliśmy się w tym roku, były to głównie girlandy z kolorowymi proporczykami, kolorowy papierowy obrus, kolorowe jednorazowe naczynka do przekąsek oraz ozdoby na wykałaczkach, które powbijałam w serwowane dania. Poza tym dla dzieci miałam przygotowaną kolorową wielorazową zastawę z Ikea i wielobarwne słomki. Wszystkie ozdoby takie jak tacki, ozdoby na wykałaczkach, jednorazowy obrus, serwetki i girlandy kupiłam za grosze w Action. Pisząc grosze, mam na myśli to, że 10m obrusu kosztowało 7 zł, a girlanda składająca się z 20 kolorowych trójkątów (na dodatek wielorazowa, bo jest wykonana z grubej folii) kosztowała niecałe 4 zł. Nie wydałam więc fortuny, a ogród prezentował się bardzo przyjemnie. Jedyne, co bym zmieniła, to zamiast papierowego obrusu kupiłabym ceratkę, bo ten niestety podarł nam się od mocnych podmuchów wiatru i nie wyglądał zbyt estetycznie.

DIY STÓŁ Z PALET

Na imprezie urodzinowej chłopców było 8 dzieci. Chciałam zrobić dla nich osobne miejsce do jedzenia, bo wiadomo, jak to z dziećmi na tego typu imprezach – wpadną, zjedzą 3 gryzy jedzenia i biegną bawić się dalej, a ich miejsce przy stole pozostaje wolne i czeka w gotowości na serwowanie kolejnych gryzów w przerwie pomiędzy zabawą.

Dlatego uznałam, że główny stół będzie przygotowany dla dorosłych, a dzieci będą miały swoje osobne miejsce. Nie mieliśmy jednak stolika dziecięcego odpowiedniego dla 8 maluchów, dlatego zdecydowaliśmy, że zrobimy stół z… europalet!

Ustawiliśmy więc na trawie 2 palety obok siebie, a na nich kolejne 2. Przykryliśmy je obrusem, dookoła ułożyliśmy koce, a na nich kolorowe poduszki służące do siedzenia.

Jak się Wam podoba efekt końcowy? Ja sama mogłabym jeść przy takim stoliku. Szczególnie widzę go w aranżacji boho na wieczór panieński lub babyshower <3

To już wszystko, co chciałam Wam przekazać na temat organizacji garden party. Nie szykowałam dzieciom specjalnych urodzinowych zabaw czy konkurencji. Jedynie pozwijałam im zwierzątka z długich balonów do formowania. Grunt przy organizacji przyjęcia w ogrodzie to dobre przygotowanie, obserwacja prognozy pogody i posiadanie jakiejś alternatywy w razie niesprzyjających warunków. Powodzenia w organizacji Waszych garden party!