Rekiny na wyciągnięcie ręki. Aquapark Reda

Jeśli zastanawiacie się, co ciekawego można robić w weekend w pobliżu Trójmiasta, to trafiliście idealnie. Pogoda jest coraz bardziej jesienna, a tym samym aktywności na świeżym powietrzu nie zawsze są możliwe do zrealizowania. Mimo śledzenia prognoz, nie wiemy jakiej pogody się spodziewać, ale sorry – taki mamy klimat.

Park wodny z prawdziwymi rekinami

Mamy to szczęścia że mieszkamy w Rumi. A może powinnam napisać, że mamy szczęście, że mieszkamy tuż obok Redy, w której znajduje się Aquapark. Nie jest on byle jaki, ale bardzo wyjątkowy, ponieważ został połączony z akwarium, w którym pływają prawdziwe rekiny.

Co ciekawe, żeby zobaczyć te krwiożercze ryby, wcale nie trzeba być klientem parku wodnego. Wystarczy wejść do budynku, w którym znajduje się Aquapark Reda i skierować się w stronę ukrytego korytarza, w którym znajduje się akwarium. Jeśli ktoś nie wie, że jest taka opcja, z łatwością pominie to miejsce – nie jest zbyt dobrze oznakowane. Należy stojąc przodem w kierunku recepcji na poziomie 0, skierować się w prawo wzdłuż szklanej barierki oddzielającej nas od stawu z karasiami. Tam na podłodze znajdziemy naklejki z rekinami, które poprowadzą nas do akwarium.

Widok na recepcję z korytarza prowadzącego do akwarium z rekinami.

Czasami po prostu przyjeżdżamy tam z Mikołajem pooglądać rekiny. Bez korzystania z innych atrakcji w budynku. Nasz nad wyraz ruchliwy syn spędza na podziwianiu ryb naprawdę długie chwile. Po wizytach w Redzie, sama zaczęłam się zastanawiać nad założeniem akwarium w domu, ale pewnie wtedy nie byłaby to aż taka atrakcja.

w akwarium widać tunel, w którym wypływa się po zjeździe Shark Slide

Poza Aquaparkiem, w budynku znajdziecie również kilka sklepów, restauracji i kawiarni, tor gokartowy, kino 7D, papugarnię, gadolandię, klockolandię, salę zabaw dla dzieci oraz nowoczesną filię biblioteki publicznej w Redzie.

Aqua Spinner

Rekiny są jedną z najważniejszych atrakcji Aquaparku w Redzie, ale już niedługo. Jeszcze w tym roku, jesienią, zostanie oddany do użytku Aqua Spinner – jedna z trzech na świecie potrójnych, obrotowych zjeżdżalni. Dwie identyczne są już czynne w Chinach, a kolejną będziecie mogli przetestować właśnie w Redzie.

źródło filmu: aquaparkreda.pl

W parku wodnym w Redzie byliśmy już kilka razy, w tym 2 razy z Mikołajem. Nasza pierwsza wizyta z synkiem nie należała do udanych. Trafiliśmy w moment, kiedy Mikołaj bał się wody, mimo że uczęszczaliśmy z nim na zajęcia dla maluszków na innym basenie. Atrakcje w aquaparku nie trafiły wówczas ewidentnie w jego gust. Miał jakieś półtora roku i wolał spokojne otoczenie. Tryskająca woda, szum spadających kaskad, kolorowe światła, głośne okrzyki klientów parku bardzo go drażniły i powodowały płacz. Tym samym naszą poprzednią wizytę spędziliśmy w większości siedząc na zmianę na leżaku i tuląc opatulonego w ręcznik popłakującego Mikołaja.

Castle Pool i Pirate Bay

Po ostatnim urlopie uznaliśmy, że Mikołaj świetnie bawił się w basenie, więc może tym razem Aquapark bardziej mu się spodoba. Nie pomyliliśmy się. Nasza wizyta tym razem przebiegła o wiele spokojniej. Mikołajowi bardzo podobały się wszelkie atrakcje – zarówno w głębszym basenie z cieplutką wodą, jak i w bardzo rozbudowanym brodziku dla dzieci, gdzie czekał na niego wielki statek piratów z 7 zjeżdżalniami, szczęką rekina, w której można pozować do zdjęć i małymi tryskającymi armatkami wodnymi.

Castle Pool
Pirate Bay – raj dla maluszków
Zjeżdżalnia w Pirate Bay
zjeżdżalnia – rura w Pirate Bay
Szczęka rekina w Pirate Bay

River Expedition

Mikołaj był zachwycony, a my mogliśmy z większym spokojem korzystać z atrakcji parku, zmieniając się co chwila w opiece nad szkrabem. Zabraliśmy go nawet na wyprawę rzeką, gdzie podróżuje się w dmuchanych pontonach. Mikołaj posadzony na kolanach spokojnie przepłynął razem z Marcinem (a potem drugi raz – ze mną), całą 315-metrową rzekę.

w rzecze można spływać na pontonach jedno i dwuosobowych
rzeka ma długość 315 metrów i prowadzi dookoła głównych atrakcji aquaparku

Family Slide

Poza tymi atrakcjami, przygotowanymi typowo dla mniejszych dzieci, w Aquaparku w Redzie znajdziecie również zjeżdżalnię Familijną o szerokości 3 i długości 48 metrów, z której można zjeżdżać w jedno lub dwuosobowych pontonach. Z lądowiska zjeżdżalni wpływamy do koryta rzeki i dajemy się ponieść jej delikatnemu nurtowi.

z family slide zjeżdżamy na pontonach, wpadając do rzeki

Wave Pool

Jest też mały basen ze sztuczną, 1,5 metrową falą, do którego ratownicy wpuszczają o określonych porach. Dryfując na pontonach, można poczuć się jak rozbitkowie podczas ogromnego sztormu na środku morza.

wave pool tym razem bez fali – przerwa pomiędzy wodnym szaleństwem na fali

Volcano

W Aquaparku można również zrelaksować się w 24 osobowym jaccuzi, na środku którego co chwila wytryskuje woda, przypominająca lawę wulkanu.

jacuzzi ukryte jest na szczycie wulkanu

Water Slides

Oprócz zjeżdżalni rodzinnej, mamy również do dyspozycji 3 zjeżdżalnie, w których podróżujemy w pontonach lub bez nich: Multi Adventure – szeroka, kręta zjeżdżalnia, z ciekawymi efektami świetlnymi, Blue Cosmo i Ultra Speed. Tej ostatniej nikt z nas nie miał odwagi wypróbować – jej początkowy odcinek tak ostro opada w dół, że ma się wrażenie, że jest praktycznie pionowa.

źródło filmu: aquaparkreda.pl

Shark Slide

Ostatnią ze zjeżdżalni jest Shark Slide, czyli zjeżdżalnia, w której można zjeżdżać w pontonie. Na samym dole wypływamy do szklanego tunelu, w którym możemy podziwiać pływające dookoła nas rekiny. Robi wrażenie, natomiast tunel jest dość krótki, a rekiny jeszcze niewielkie.

źródło filmu: aquaparkreda.pl
w akwarium widać tunel, w którym wypływa się po zjeździe Shark Slide

Aquapark Reda to również basen sportowy oraz Saunarium, do którego obowiązuje osobny cennik (lub opcja łączona).

Na terenie Aquaparku zlokalizowanych jest kilka toalet oraz basenowy bar, w którym można płacić za pomocą bransoletki, którą rozlicza się w kasie parku wodnego, po wyjściu z basenu.

Prysznice są przestronne, ale dość podniszczone. Spodziewałam się większej estetyki tego miejsca. Szatnia koedukacyjna wyposażona jest w szafki- również duże szafki rodzinne. Zamki w szafkach cały czas się zacinają, ale obsługa jest bardzo uprzejma i chętna do pomocy. Podłoga w szatni jest bardzo śliska – gładkie kafle na pewno są wygodniejsze w utrzymaniu w czystości, ale w połączeniu z wodą mogą być niebezpieczne. Jednak muszę przyznać, że podczas naszego przebierania się w szatni, pan z wózkiem czyszczącym mijał nas ok. 4 razy.

Przed wejściem do szatni można skorzystać z przebieralni, w których blokady nie działają poprawnie i łatwo można wejść do przebieralni, w której akurat ktoś się przebiera. Za linią przebieralni, czeka na nas rząd ławeczek, luster oraz suszarek do włosów.

Cennik aquaparku jest uzależniony od dni tygodnia oraz sezonu – wakacyjnego lub pozawakacyjnego. Możecie go sprawdzić kilkając tutaj.

Zdecydowanie polecamy Wam to miejsce – tu możecie spędzić naprawdę ciekawy, rodzinny dzień. Nawet gdy za oknem burza, grad i wichura. My chętnie wrócimy tam niebawem, aby zabić jesienną nudę.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *