Mieszkamy w małym mieście tuż obok Trójmiasta – w Rumi. Rumia to mniej więcej to samo dla Gdyni co Zgierz dla Łodzi lub Pruszków dla Warszawy. Mieszkamy tu już od 3 lat i jesteśmy z tej decyzji bardzo zadowoleni. Są tu sklepy, przedszkola, szkoły (więc i praca dla mnie), są przychodnie, parki, las, rzeka, ścieżki rowerowe, kino, centrum handlowe, najpiękniejsza biblioteka świata, dobra komunikacja z Trójmiastem. Jeszcze nie tak dawno temu był jednak z Rumią pewien kłopot. Mianowicie, gdy chcieliśmy coś zjeść na mieście lub pójść gdzieś na kawę, musieliśy jechać do Gdyni. Oferta gastronomiczna w Rumi dość kulała. Ostatnio sytuacja zaczęła się zmieniać. Pojawiło się kilka nowych miejsc, w tym jedna kawiarnia. I to nie byle jaka, bo ze sporym kącikiem dla dzieci i na dodatek blisko nas. Nie mogliśmy przegapić takiego wydarzenia i wybraliśmy się z Mikołajem, aby sprawdzić, co oferuje Cafe Kwadrat.

Kawiarnia zlokalizowana jest w Rumi przy ul. Filtrowej 2J w tzw. „rumskim kwadracie”. Jest to kwaratowy dziedziniec, z wejściem od ul. Gdańskiej, ul. Filtrowej i ul. Dąbrowskiego, otoczony lokalami usługowymi. Znajdziecie tam sklep spożywczy, warzywniak, sklepy mięsne, cukiernię, sklepy odzieżowe, solarium, sklep z tkaninami, salon kosmetyczny i właśnie Cafe Kwadrat.

Przestronne, jasne wnętrze kawiarni zachęca do spędzenia w niej kilku chwil. Aromat kawy i smażonych, tradycyjnych gofrów oraz witrynki ze smakowitym ciastem i lodami powodują, że dieta przestaje się liczyć, ma się ochotę zjeść wszystko. Przy 5 stolikach stoją kolorowe, wygodne fotele, z sufitu zwisają zielone paprotki oraz kolorowa, tropikalna zasłona. Widać, że właściciele włożyli w to miejsce sporo pracy i serca, dbają o detale i czystość oraz obsługę na wysokim poziomie.

Każdy znajdzie tu coś dla siebie. W ofercie kawiarni znajdziemy ciasta (również wegańskie), sałatki owocowe, domowe gofry, kawę, herbatę, gorącą czekoladę, pucharki z deserami, lody, soki. Ja w kawiarni byłam 2 razy, za pierwszym skusiłam się na szarlotkę, gofra oraz kawę. Kolejną wizytę zaliczyłam w tłusty czwartek, więc obowiązkowo zamówiłam pączka i herbatę. Wszystko bardzo mi i Mikołajowi smakowało.

Uważam, że Cafe Kwadrat jest szczególnie atrakcyjne dla rodzin z dziećmi. W środku jest wystarczająco dużo miejsca, aby wjechać tam wózkiem. Można go również zostawić przed wejściem – okno kawiarni jest ogromne, a nad wejściem znajduje się zadaszenie, więc pojazd nie zginie Wam z oczu, ani nie zamoknie. W łazience znajduje się przewijak dla niemowląt, są też pieluszki i chusteczki oraz ekologiczne mydło. Spory kącik do zabawy sprawia, że rodzice mogą w spokoju wypić kawę, zjeść ciasto i mieć na oku bawiącego się szkraba. Takie przynajmniej jest założenie, chyba, że jesteś rodzicem żywego sreberka i musisz biegać za nim po całej kawiarni, ściągać je ze stojaka na buty i wypraszać zza baru 😉 Nie mniej, wizyty w kawiarni bardzo mi się podobały. Były momenty, że Mikołaj zajął się czymś na dłuższą chwilę.

Muszę przyznać, że zabawki w kąciku dla dzieci są dobrane bardzo starannie. To wysokiej jakości, zadbane gadżety o walorach edukacyjnych. W kąciku znajdują się zarówno książki jak i drewniane zabawki, klocki, tablice manipulacyjne, tarcza z rzutkami na rzep, czy kuchnia z plastikowym jedzeniem.

Dla gości ze starszymi dzieciakami właściciele przygotowali kącik z grami planszowymi, które można wziąć do stolika i przy świetnej zabawie razem spędzić czas. Na tych, którzy do kawiarni przychodzą sami, czeka świeża prasa.

Cafe Kwadrat oferuje też możliwość zakupienia pozycji z menu na wynos. W mojej opinii to świetna opcja, na przykład dla rodziców, którzy spacerując po pobliskim parku mogą delektować się smakiem pysznej kawy.

Zdecydowanie polecam tę kawiarnię każdemu, kto szuka w Rumi miejsca, w którym czeka na niego chwila oderwania się od codziennych spraw.

To nasz pierwszy wpis z serii ciekawe miejsca o zasięgu bardziej lokalnym. Ciekawi jesteśmy waszych opinii – czekacie na inne wpisy o lokalnych atrakcjach dla rodzin?