Moja mama nazywa to ciasto drożdżówką emerycką. Ja z kolei bardziej powiedziałabym, że to wypiek idealny dla młodych rodziców lub zapracowanych korpoludków. Właściwie nie ważne kim jesteś – to ciasto idealne dla Ciebie. Jest szalenie proste w przygotowaniu, głównie dlatego, że w ogóle nie wymaga wyrabiania, przez co czas przygotowania znacznie się skraca. Nie musisz też mieć miksera. Wystarczy miska i łyżka.

Składniki*:

– szczypta soli
– 100 g drożdży
– szklanka cukru
– 3/4 szklanki oleju
– 4 jajka
– szklanka mleka
– 4,5 szklanki mąki

Przygotowanie:

Wszystkie składniki wrzucamy do miski po kolei, wg kolejności z listy. Nakrywamy miskę ściereczką i zostawiamy na 2h. Po tym czasie mieszamy wszystko drewnianą łyżką. Przekładamy do formy wyłożonej papierem. Wykładamy owoce i kruszonkę** (lub samą kruszonkę). Wstawiamy do zimnego piekarnika i nastawiamy na 170°C. Ja piekę w tortownicy 26 cm przez 1,5 h. Moja mama piecze w blaszce 30×45 cm przez 45 minut. Po upieczeniu wyjmujemy z pieca. Ja polałam jeszcze po wystygnięciu lukrem***.

*Składniki powinny być w temperaturze pokojowej, mleko może być letnie. Moja szklanka ma 250 ml pojemności.

**Kruszonka : 75 g mąki, 50 g cukru, 50 g masła (zagnieść palcami).

***Lukier: pół szklanki cukru pudru, sok wyciśnięty z 1/4 cytryny (wymieszać razem).

Przepis dostałam od mojej mamy. Ona zaś zna go od koleżanki z pracy.