Miałam ostatnio ochotę na eklerki. Bardzo lubię te ciastka, chodziły za mną od kilku dni. Kupuję więc 3 eklerki w sklepie, a w domu zadowolona wyciągam je z torebki. Robię kawę. Zasiadamy całą rodziną. I co? I dupa, nie eklerki. Nic nie zjedliśmy, bo ciastka okazały się zepsute😬 Nie dość, że byłam wkurzona, to nadal eklerki śniły mi się po nocach. Wyjścia były dwa. Jechać i zaryzykować – znów kupić eklerki lub samodzielnie je zrobić. Znacie mnie dobrze i wiecie, co wybrałam, prawda?

Składniki na ciasto (ok. 18 sztuk eklerków) :

• 1 szklanka wody
• 125 g masła
• 1 szklanka mąki
• 4 jajka

Składniki na krem:

• 600 ml mleka
• 2 budynie waniliowe
• 4 łyżki cukru pudru
• 150 g masła

Wykonanie :

Wodę gotujemy z masłem. Gdy całość się rozpuści i będzie wrzała, do garnka wsypujemy mąkę i mocno mieszamy, cały czas trzymając garnek na średnim gazie. Wyłączamy, gdy ciasto będzie szkliste i będzie się odklejać od dna garnka. Studzimy ciasto. Gdy wystygnie, blendujemy z 4 jajkami.

Na blaszkę wyłożoną papierem do pieczenia nakładamy łyżką 18 porcji ciasta. Ja nakładam po 9 porcji na jedną blaszkę i piekę 2 blaszki na raz. Piekarnik nagrzewamy do 200 stopni (190 z termoobiegiem) i pieczemy ciastka 20-25 minut. Studzimy i przecinamy je na pół.

Czekając, aż ciastka wystygną, gotujemy budyń. Mieszamy 2 paczki budyniu z mlekiem (100 ml). Pozostałe 500 ml zagotowujemy i gdy mleko zacznie wrzeć, wlewamy do garnka rozrobioną masę. Studzimy budyń. Na tarce ścieramy 150 g masła (chyba, że nie zapomnicie i wyciągnięcie je odpowiednio wcześniej z lodówki), dodajemy 4 łyżki cukru pudru i ostudzony budyń. Całość miksujemy mikserem na najwyższych obrotach.

Nadziewamy przecięte eklery powstałym kremem. Możecie też polać ciastka roztopioną czekoladą.

Teraz możecie delektować się smakiem i napawać się dumą, że Wasze eklerki są o 100 razy lepsze niż te z cukierni 🙂

PS. Możecie też nie robić osobnych ciastek, tylko upiec ciasto w blaszce, przeciąć na pół i przełożyć kremem. Otrzymacie w ten sposób karpatkę 🙂